poniedziałek, 17 listopada 2008

W samotni mej...


...figi spadają z drzew" czyli nic ciekawego się nie dzieje. Toczy mnie katar i wszystkie tego konsekwencje - np. w sobotę nie pojechałem na wycieczkę z dzieciakami, a była to nie lada wyprawa, bo z nocowaniem pod namiotami i wizytą w gorących źródłach, no ale niestety mnie omineła ;( Ale jeszcze niedawno dużo się działo. Toteż kilka fotek z ostatniego okresu.

Niedawno na farmie odbył się obóz ICYE Taiwan (organizacja, która mnie tu przysłała) dla kandydatów na wolontariuszy - jakieś 45 osób przybyło!!! nadal nie mogę pojąć, gdzie oni się pomieścili. Stanowiłem dla nich żywy przykład, że wolontariuszem za granicą być można i że to nawet bywa przyjemne;)

Na Tajwanie jak się przemawia do więcej niż trzech osób to używa się mikrofonu, tak na wszelki wypadek... - ciężki orzech do zgryzienia takie przemawianie!

Tajwańczycy zazwyczaj bardzo chętnie pozujący do zdjęć, tym razem wykazali się serią uników

... ale chwilę później można już dostrzec żywą radość uczestników!!!

Poziom mojego chińskiego nadal jest bliski zeru, więc nie zrozumiałem co TO, ale za to fajnie wyszło na zdjęciu

Nie wiem czy to widać na tym zdjęciu, ale to jest wielbiciel Chopina ;) już prawie w drodze do Warszawy! Był kiedyś w Europie, ale służbowo z firmy produkującej telewizory i niestety zdecydowaną większość czasu przesiedział w hotelach skacząc po kanałach ;))) no cóż, taka praca!

apropos konkursu Chopinowskiego, a zwłaszcza Żelazowej Woli ;)
dzięki Piotrze!

Seria znaków, którą można spotkać przy drodze na farmę informuje o obecności ptaszków, żab i świetlików w tej okolicy - wyłącz długie światła/ ogranicz prędkość

Poza wyrywaniem chwastów przy drewnianej ścieżce, która służy do obserwowania świetlików w naturze, jeszcze tą ścieżkę zamiataliśmy naturalnymi szczotkami czyli połączonymi gałęziami palmowymi

Chętnych było wielu, powierzchni do zamiatania niestety trochę mniej!

No i seria zdjęć pamiątkowych, która trwa godzinę z kawałkiem - żeby kogoś przypadkiem nie ominąć

No i odwieczne pytanie, dlaczego taki chudy jestem - próbowałem coś zmienić!

No a jeszcze wcześniej na farmie zjawiły się kolejne "zabójcze' dzieciaki!


A wczoraj na moich drzwiach zjawiła się żaba o smutnych oczkach ...

wtorek, 11 listopada 2008

Zaświecił


Właśnie nad farmą zaświecił księżyc - prawnie pełnia (zdjęcie jest sprzed 2 tyg ;) i mimo zachmurzenia znalazł lukę.

Niesamowite światło, nie ma nawet potrzeby latarki używać. Poczułem się jak w filmie, niesamowity półmrok i jeszcze cienie liści palmowych - bomba!

Poza księżycem świecą ostatnio jeszcze świetliki, bo sezon jest i co jakiś czas można zaraz po zachodzie słońca zobaczyć żółte światełko, małe, ale dość silne, poruszające się w poszukiwaniu "miłości" ;)

Weekend bardzo deszczowy i "zimny" (15 st.), ale teraz jest już przyjemniej, tyle że zdążyłem się przeziębić, co mnie wyklucza z podróżowania skuterem;( i znów kibluje na farmie...

wtorek, 4 listopada 2008

Super dzień czyli jak kokos spędza weekend we wtorek ;)

Najpierw dwa bardzo średnie spotkania z kandydatami na language exchange patnerera, ale za to super 2 godziny z dziadkiem z Tajpej, który jeździ po Tajwanie i śpi pod gołym niebem ;)

A na koniec dnia joga, a później jeszcze soccer w amerykańsko-kanadyjsko-południowoafrykańskim gronie ;) dodajmy na tętniącym w nocy życiem wypasionym stadionie uniwersyteckim! w dzień żywej duszy

skuter zmienia jednak nieco perspektywę ;)

poczet studentów z Taitunga - z tego co się zorientowałem to większość marzyła raczej o innej uczelni

fragment warsztatu lokomotyw przy dawnym dworcu kolejowym - obecnie super miejsce, bo zamienione na otwartą galerię

panel na świeżym powietrzu czyli plan na przyszłość! to tak w kontekście imprezy u adasia w sobotę ;)

popękana skóra na stopach uwiarygadnia opowieści o 30 kilometrach przemierzanych codziennie pieszo - niewiarygodne ile ten człowiek wiedział o Europie i Stanach i wielu innych rzeczach nigdy nie wyjeżdżając poza Tajwan! Jedno z pierwszych skojarzeń z Polską to ziemniaki (potatos), szkoda, że nie powiedział pyry;)

I pytam! gdzie się podziały wasze komentarze???

Idę spać, ciekawe czy jak się obudzę to prezydent usa będzie miał już inny kolor skóry...