wtorek, 9 grudnia 2008

odeszły...

Dobra wiadomość dla wszystkich, których przeraziły zdjęcia świetlików atakujących ślimaki - już takich nie będzie! (przynajmniej na razie) Świetliki powoli się wykruszały (umierało się im) i stopniowo je też wypuszczaliśmy na wolność - w rezultacie w ostatnich tygodniach było ich zaledwie jakieś 30 - 40 w kilkunastu pudełkach. ALE ponieważ widać było, że ograniczyły swoją działalność i mało się ruszały i niewiele jadły lub wcale, pewnie z okazji niższych temperatur, i w ogóle jakieś takie niemrawe były to zapadła decyzja u wypuszczeniu wszystkich na wolność. Wniosek - zostałem bez pracy ;) czyli będę się opieprzał jeszcze bardziej niż do tej pory ;p

acha i jeszcze dzisiaj dostałem grzejnik do pokoju, o który nie mogłem się doprosić od tygodnia
Uff - jak gorąco! (czyli coś dla Noelka;)

2 komentarze:

vespa pisze...

noelek brzmi bardzo oasis, zupelnie nie jak biblijny noe;)
a u nas pada snieg, pada i pada i zupelnie nie chce przestac i musze co rano odsniezac siodelko..
sciskam
a

my pisze...

pakiecik pozdrawia,ściska,buziakuje i tęskni i czeka wiernie i oddanie ;)