poniedziałek, 22 grudnia 2008

świątecznie...

WITAJCIE,

to miał być bardzo długi post i opisujący co tam ostatnio, ale zabrakło mi czasu i już raczej go nie znajdę, coś tak czuje.

Tu święta też wbrew pozorom zawitały, głównie w rozmowach, jedna znajoma mi powiedziała, że
ona jeszcze na święta nie ma planów, ale może coś się wykroi ;) a jak Wy macie jakieś plany ;)

No bo ja mam! W niedziele było już spotkanie w knajpie CASA mieszane przybysze + lokalsi
i każdy miał przynieść jakieś żarcie - też coś przyrządziłem ;) Główną atrakcją wieczoru był płonący cukier spływający do wina. Sorry, za taką opisową nazwę, ale nie zapamiętałem tego niemieckiego tasiemca! może później wrzucę fotę.

No a w czwartek jadę do Tajpej na Wigilię, na którą zostałem zaproszony przez Olę K., ale nie moją kochaną siostrzyczkę - ścisk!!! ale Olę Kubat. FAJNIE CO? :)

No i będzie się działo! a poza tym wreszcie zobaczę to miasto, o którym tu wszyscy raczej mówią niepochlebnie, że duże, że zatłoczone i zanieczyszczone - no jak to w dużym mieście!

ŚCISKAM WSZYSTKICH CZYTACZY I WSPIERACZY
niech wam gwiazdka szczęśliwym czasem będzie

i specjalne życzenia dla teamu SMG ;)
jow ziomy - pamiętam o WAS!

o kurcze przed sekundą ziemia się zatrzęsła, tzn. budynek!
wow pierwsze trzęsienie ziemi jakie w życiu przeżyłem, tzn. trzęsionko, ale zawsze coś;)
tu podobno dość często to się zdarza, ale ja jeszcze nie miałem okazji poczuć

czy to jakiś znak, że akurat teraz poczułem?

2 komentarze:

FS pisze...

No to wszystkiego Kokosie! Ja wyjezdzam do Izraela na dwa tygodnie w poniedzialek! Ha! takie mam plany.
Lepiej napisz jak tam sie swieta spedza i czy wogole

Kokos na Tajwanie pisze...

Pozdro dla generala, co korzeni podobno szuka ;) szukajcie a znajdziecie!