SEN
Jedną z głównych wartości na farmie, oprócz świetlików oczywiście, jest SEN ;) Między 12 a 13 robimy lunch, a po nim następuje komenda do pójścia spać! Cała nasza trójka (Rejmin, Hui Mei i ja) posłusznie udaje się w jedynym słusznym kierunku, czyli w Objęcia Morfeusza! Muszę powiedzieć, że bardzo podoba mi się ten zwyczaj ;) Zresztą zawsze powtarzałem, że leżakowanie znane z przedszkola powinno funkcjonować również u ‘starszaków’! Czy ktoś pamięta tamte czasy???
Z oczywistych względów brak dowodów rzeczowych!
3 komentarze:
a ja tam mysle ze kokos sciemnia... siedzi sobie w ciechocinku i robi sobie z nas jaja...
Tak sadze!
ej, ja tez chce przerwe na lezakowanie... gdybym wiedziala, ze w tym celu wystarczy pojechac na tajwan, to dawno bym juz to zrobila... ;) pozdro z krakowa
Nie no farma która okazała się mini spa, ośrodkiem agroturystycznym, popołudniowe leżakowanie...Ściema z tym wolontariatem europejskim, pojechałeś mój drogi na super wypasione wakacje i wstydzisz się przyznać...
Prześlij komentarz